Kurwa.
Wydaje mi się, że to całkiem niezły początek.
Życie jest niczym kurwa...
Dla tych, którzy zapłacą odpowiednią daninę będzie niczym spełnienie najbardziej wyuzdanych seksualnych marzeń. Piękna i pachnąca. Smukłe śnieżnobiałych nogi aż po samą szyję. O dużych, ale kształtnych piersiach ze sterczącymi z podniecenia sutkami. Usta, które szepczą Ci wszystkie te słowa, które zawsze chciałeś usłyszeć od kochanki. A jeśli zapłacisz odpowiednio dużo to może zapomni, że jest dziwką i pocałuje Cię słodko w usta. Ten opis mógłby zająć mi jeszcze z pół strony, ale, po co? Nieważne jak piękna będzie ta kobieta, zawsze pozostanie kurwą, która po skończonej pracy zostawi Cię samego w zimnym, pustym łóżku...
A Ci, których nie będzie stać na takie przyjemności będą musieli zadowolić się starym, tłustym kurwiszczem rozwalonym na zarzyganej kanapie w jakimś obskurnym tanim motelu. A zapłacić będzie musiał każdy z Nas. Wcześniej czy później.
Patrząc wstecz, zastanawiam się, dlaczego założyłem tego bloga. Nienawidzę blogów. Matter a fact nienawidzę internetu. Przy całym postępie cywilizacyjnym i technologicznym, który powinniśmy wykorzystać dla dobra ludzkości, zamieniliśmy jeden z najważniejszych wynalazków XX wieku - komputer - w maszynę do masturbacji. Internet miał dać Nam wszystkim nowe możliwości kontakty z całą ludzkością i z każdym człowiekiem z osobna. A tak naprawdę dał Nam jedynie stały dostęp do pornoli. Ludzie przestali rozmawiać. Teraz tylko cz@atują i blogują i huj wie jeszcze, co robią byle by nie spotkać się twarzą w twarz z prawdziwym człowiekiem. I to wszystko odbywa się z pogwałceniem wszelkich zasad gramatyki, interpunkcji i jakiejkolwiek logiki wypowiedzi. Nie mamy już czasu napisać, co czujemy. Zamiast tego wpisujemy te jebane, LOL-e ROTFL-e. Każda pieprzona nastolatka używając w codziennej mowie tego skrótu przyczynia się do wymarcia języka polskiego. Może pierdolę jak "babcia moherowa" w tym momencie, ale boję się czasów, kiedy dzisiejsza młodzież mająca teraz po 13-14 lat, dorośnie i przejmie stery władzy w tym kraju.
Wracając do tego, o czym chciałem napisać. Bo przecież miał to być wstęp do Bloga. Mojego Bloga. Hipokryzja? Pierdol się! Ten blog nie będzie przypominał żadnego innego, które mieliście okazję czytać. Nie będzie tu żadnych pieprzonych wierszy, tekstów piosenek tudzież artykułów przepisywanych z innych stron. Po huj powtarzać coś, co już istnieje. Nie. Będę opisywał tu własne życie. Dzielił się z Wami myślami i opiniami. I wiecie, czym będzie się to wszystko różniło od zwykłej rozmowy ze mną? Wykorzystam swoją pozorną anonimowość i to, że nie widzę odczuć na waszych twarzach, kiedy będziecie to czytać. Będę pisał to, czego nigdy nie powiem Wam prosto w twarz. Jeśli uważam kogoś za głupiego kutasa lub za pustą zdzirę to właśnie tutaj będziecie mogli się o tym dowiedzieć. I kilka zasad, których nie ważcie się nigdy łamać:
Wydaje mi się, że to całkiem niezły początek.
Życie jest niczym kurwa...
Dla tych, którzy zapłacą odpowiednią daninę będzie niczym spełnienie najbardziej wyuzdanych seksualnych marzeń. Piękna i pachnąca. Smukłe śnieżnobiałych nogi aż po samą szyję. O dużych, ale kształtnych piersiach ze sterczącymi z podniecenia sutkami. Usta, które szepczą Ci wszystkie te słowa, które zawsze chciałeś usłyszeć od kochanki. A jeśli zapłacisz odpowiednio dużo to może zapomni, że jest dziwką i pocałuje Cię słodko w usta. Ten opis mógłby zająć mi jeszcze z pół strony, ale, po co? Nieważne jak piękna będzie ta kobieta, zawsze pozostanie kurwą, która po skończonej pracy zostawi Cię samego w zimnym, pustym łóżku...
A Ci, których nie będzie stać na takie przyjemności będą musieli zadowolić się starym, tłustym kurwiszczem rozwalonym na zarzyganej kanapie w jakimś obskurnym tanim motelu. A zapłacić będzie musiał każdy z Nas. Wcześniej czy później.
Patrząc wstecz, zastanawiam się, dlaczego założyłem tego bloga. Nienawidzę blogów. Matter a fact nienawidzę internetu. Przy całym postępie cywilizacyjnym i technologicznym, który powinniśmy wykorzystać dla dobra ludzkości, zamieniliśmy jeden z najważniejszych wynalazków XX wieku - komputer - w maszynę do masturbacji. Internet miał dać Nam wszystkim nowe możliwości kontakty z całą ludzkością i z każdym człowiekiem z osobna. A tak naprawdę dał Nam jedynie stały dostęp do pornoli. Ludzie przestali rozmawiać. Teraz tylko cz@atują i blogują i huj wie jeszcze, co robią byle by nie spotkać się twarzą w twarz z prawdziwym człowiekiem. I to wszystko odbywa się z pogwałceniem wszelkich zasad gramatyki, interpunkcji i jakiejkolwiek logiki wypowiedzi. Nie mamy już czasu napisać, co czujemy. Zamiast tego wpisujemy te jebane, LOL-e ROTFL-e. Każda pieprzona nastolatka używając w codziennej mowie tego skrótu przyczynia się do wymarcia języka polskiego. Może pierdolę jak "babcia moherowa" w tym momencie, ale boję się czasów, kiedy dzisiejsza młodzież mająca teraz po 13-14 lat, dorośnie i przejmie stery władzy w tym kraju.
Wracając do tego, o czym chciałem napisać. Bo przecież miał to być wstęp do Bloga. Mojego Bloga. Hipokryzja? Pierdol się! Ten blog nie będzie przypominał żadnego innego, które mieliście okazję czytać. Nie będzie tu żadnych pieprzonych wierszy, tekstów piosenek tudzież artykułów przepisywanych z innych stron. Po huj powtarzać coś, co już istnieje. Nie. Będę opisywał tu własne życie. Dzielił się z Wami myślami i opiniami. I wiecie, czym będzie się to wszystko różniło od zwykłej rozmowy ze mną? Wykorzystam swoją pozorną anonimowość i to, że nie widzę odczuć na waszych twarzach, kiedy będziecie to czytać. Będę pisał to, czego nigdy nie powiem Wam prosto w twarz. Jeśli uważam kogoś za głupiego kutasa lub za pustą zdzirę to właśnie tutaj będziecie mogli się o tym dowiedzieć. I kilka zasad, których nie ważcie się nigdy łamać:
- First rule is You don't talk about the blog !
- Second rule is You DON'T talk about the blog !
Nie będę tolerował pytań, narzekań i obrażania się z powodu tego, co tu napiszę. Nie podoba się Ci się? Masz szansę mi to wygarnąć i napisać, jakim to jestem skurwielem. Wystarczy, że naciśniesz "komentarze" i możesz pisać cokolwiek sobie tylko zażyczysz.
To by było na tyle…na razie.
P.S
Mam to w dupie, że huj, powinno się pisać przez "ch". Nie podoba mi się to słowo napisane w ten sposób. Traci wtedy cały swój pierdolony urok. Jeśli komuś to przeszkadza...no cóż. Huj z Nim.
Hank
Jesteś przehujem mistrzu :) -- dobreee mi się to podoba -- cały Ty i Twoja oryginalność ;). Tak jak mistrzowie jedi powiem Ci: " Niech moc będzie z Tobą" :D
OdpowiedzUsuńWięc "LOL'e" i "ROTFL'e" przyczyniają się do upadku języka polskiego i godne są najwyższego potępienia, a brak poszanowania dla podstawowych zasad ortografii już jest OK? Yhm.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takich Smart Ass, chowających się za tą pierdoloną internetową anonimowością. To, co przyczynia się do upadku języka polskiego to brak kurwa umiejętności czytania ze zrozumieniem! „(...)z pogwałceniem wszelkich zasad gramatyki, interpunkcji i jakiejkolwiek logiki wypowiedzi." Miałem kurwa wypisywać każdą pierdoloną zbrodnię, którą można popełnić na języku?! Gdzie Ty kurwa masz napisane, że uważam "brak poszanowania dla podstawowych zasad ortografii" za OK?! Ale po głębszym zastanowieniu...tak. Uważam, że LOL-e i inne, „emotowe" gówna są większym zagrożeniem dla Naszej codziennej higieny językowej. Błędy ortograficzne człowieka popełnia nieświadomie, a te całe skróty używane są z pełną świadomością. Tak samo jak w Waszym chrześcijaństwie. Grzechem jest dopiero czyn popełniony świadomie.(Choć tu mogę się mylić. Dawno temu czytałem "Pismo "Święte"".
OdpowiedzUsuńW Starym Testamencie grzechem był każdy czyn przeciwko boskim prawom, nieważe czy był świadomy, czy nie. Natomiast w katolicyźmie rzeczywiście, grzech musi być świadomy, żeby mógł być grzechem. Co Jezus mówił na ten temat niestety nie pamiętam.
OdpowiedzUsuńWszystkie pięknie & ładnie, tylko wypierdol to Last.fm radio, bo tego się kurwa słuchać nie da - tylko sobie przypał na wykładzie zrobiłem. A poza tym spoko, trzymam kciuki za projekt.
OdpowiedzUsuńOj Dawid za dużo Hanka oglądasz. Co do kwestii językowych to zgadzam się całkowicie. Natomiast jeśli chodzi o wątek dziwkowy, to strasznie przykre, to co napisałeś, moje poglądy raczej w zupełnie inna stronę płyną:). A bez internetu, to sam byś sobie nie poradził. Bo siedzisz na gadu non stop! Więc nie narzekaj! Generalnie nic w nim nie ma, a i jest całkiem sporo. Ja bym nie dała rady bez tego, a już bez komputera, gdzie bym filmy oglądała? Oj byłby lekki dramat. Kasia
OdpowiedzUsuńAlkohol jest prawdopodobnie jedną z najlepszych rzeczy, jakie pojawiły się na ziemi - oprócz mnie, tak... to dwa z największych objawień na powierzchni ziemi. Więc... pasujemy do siebie. Na większość ludzi działa skrajnie niszcząco. Ja jestem tu wyjątkiem.
OdpowiedzUsuńTwoj kumpel.
Kurwa. David dobra rozkminka, ale i tak zawsze mowisz to co myslisz;P a co do ... pamietaj o tym jestesmy zbyt piekni i mlodzi zeby za to placic;)
OdpowiedzUsuń" Będę opisywał tu własne życie. Dzielił się z Wami myślami i opiniami."
OdpowiedzUsuńNic nowego, nic oryginalnego.
"Mam to w dupie, że huj, powinno się pisać przez "ch". Nie podoba mi się to słowo napisane w ten sposób. Traci wtedy cały swój pierdolony urok. Jeśli komuś to przeszkadza...no cóż. Huj z Nim."
To zależy w którym regionie polski. [pan niedoszły filolog się odezwał]
Wiesz co? I huj z tym xD
Podoba mi się.
A anonimowemu chodziło o : Mam to w dupie, że huj, powinno się pisać przez "ch". Nie podoba mi się to słowo napisane w ten sposób. Traci wtedy cały swój pierdolony urok. Jeśli komuś to przeszkadza...no cóż. Huj z Nim.
OdpowiedzUsuńJak już napisał gość wyżej - blogi o sobie są równie popularne jak te z wierszami czy innym badziewiem ;) Chociaż może się różnić ich cel - Ty z założenia stawiasz na emocjonalny ekshibicjonizm, w końcu piszesz do "Nas", a niektórzy mogą sobie traktować bloga jak autoterapię.
OdpowiedzUsuńHeh, przeczytałam posty od najnowszego do najstarszego i wiesz... śmiesznie tak patrzeć do środka osoby, którą się ledwie zna... ma to w sobie coś z perwersji, mrr :)
Majstersztyk:D
OdpowiedzUsuń